Łazienka jak domowe SPA – jak urządzić przestrzeń do relaksu

W dzisiejszym świecie, w którym tempo życia jest niezwykle szybkie, a codzienny stres stał się nieodłącznym towarzyszem, poszukiwanie sposobów na regenerację i odprężenie staje się priorytetem. Idealnym miejscem do odzyskania równowagi i relaksu może być odpowiednio zaaranżowana łazienka. Podpowiadamy, jak stworzyć domowe SPA, które stanie się oazą spokoju, miejscem relaksu dla ciała i umysłu.

Kolorystyka – klucz do harmonii

Pierwszym krokiem do stworzenia łazienki, która będzie sprzyjała relaksowi, jest wybór odpowiedniej palety barw. Kolory mają ogromny wpływ na nasze samopoczucie, dlatego warto postawić na te, które kojarzą się ze spokojem i naturą. Biel to klasyka, która optycznie powiększa przestrzeń i wprowadza poczucie czystości. Świetnym rozwiązaniem będą także odcienie beżu, szarości oraz pastelowe kolory, takie jak delikatna zieleń czy błękit. Unikaj intensywnych, krzykliwych barw, które mogą działać pobudzająco i wprowadzać niepotrzebne napięcie. Spokojna kolorystyka to podstawa w tworzeniu wnętrza, które wycisza i odpręża.

Zew natury

Naturalne materiały dostarczają ciepła oraz harmonii. Wnętrze urządzone w duchu naturalizmu powoduje, że czujemy się w nim zrelaksowani.

Naturalne materiały – bliskość natury

Wybór materiałów, z jakich wykonane są elementy wyposażenia łazienki, ma równie duże znaczenie. Drewniane akcenty, kamienne umywalki czy marmurowe blaty wprowadzą do wnętrza naturalny, spokojny charakter. Drewno nadaje przestrzeni ciepła i przytulności, a kamień i marmur elegancji. Ważne, aby materiały te były spójne stylistycznie i korespondowały ze sobą, tworząc harmonijną całość. Pamiętaj, że naturalne surowce to nie tylko estetyka, ale również wytrzymałość i trwałość, które sprawdzą się na lata.

Oświetlenie – budowanie nastroju

Odpowiednie oświetlenie ma niebagatelne znaczenie w stworzeniu przytulnej atmosfery w łazience. Naturalne światło jest idealnym rozwiązaniem, ale jeśli łazienka nie ma okien, warto zainwestować w dobrej jakości oświetlenie sztuczne. Delikatne, ciepłe światło pomoże wprowadzić intymny klimat sprzyjający relaksowi. Lampy z regulacją intensywności światła to doskonały wybór, ponieważ pozwalają dostosować jego natężenie do aktualnych potrzeb. Zainstalowanie oświetlenia LED w strategicznych miejscach, takich jak obramowanie lustra, półki czy wanna, doda wnętrzu nowoczesnego wyglądu, a jednocześnie zapewni odpowiedni nastrój.

Wanna czy prysznic?

Decyzja o wyborze wanny lub prysznica zależy od indywidualnych preferencji oraz dostępnej przestrzeni. Jeśli masz miejsce, wanna wolnostojąca będzie idealnym centrum domowego SPA. Modele z hydromasażem pozwalają na pełne odprężenie, a długie kąpiele z dodatkiem olejków eterycznych działają kojąco na ciało i umysł. Z kolei nowoczesne kabiny prysznicowe z deszczownicą lub funkcją łaźni parowej to idealne rozwiązanie dla osób, które preferują szybkie, ale równie relaksujące kąpiele. Bez względu na wybór, postaw na sprzęt wysokiej jakości, który będzie funkcjonalny i estetyczny.

Detale, które tworzą atmosferę

Dodatki i akcesoria pełnią ważną rolę w kreowaniu przytulnej atmosfery. Miękkie, puszyste ręczniki, eleganckie pojemniki na kosmetyki, a także świece zapachowe i dyfuzory to elementy, które dopełniają całość. Wybierając zapachy, postaw na te, które działają kojąco – lawenda, eukaliptus, cytrusy czy drzewo sandałowe to doskonałe propozycje. Pamiętaj, że mniej znaczy więcej – unikaj przesady, aby nie przytłoczyć wnętrza i zachować jego lekkość.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rośliny w łazience – naturalne odświeżenie

Rośliny doniczkowe to doskonały sposób na wprowadzenie do łazienki elementów natury. Wybierz gatunki, które dobrze czują się w wilgotnym środowisku, takie jak paprocie, skrzydłokwiaty czy bluszcze. Rośliny nie tylko dodają wnętrzu życia i świeżości, ale także oczyszczają powietrze i wprowadzają harmonię. Ustawione na półkach, przy wannie lub umywalce, stanowią piękny, naturalny akcent, który dodatkowo poprawia nastrój.

Minimalizm – uporządkowana przestrzeń sprzyja relaksowi

Minimalizm to podstawa, jeśli chcesz, aby łazienka sprzyjała wyciszeniu. Unikaj nadmiaru dekoracji i zbędnych przedmiotów. Kosmetyki, ręczniki i akcesoria powinny być schludnie poukładane lub schowane w zamkniętych szafkach. Przestrzeń, która jest uporządkowana, sprzyja relaksowi i pozwala skupić się na odpoczynku. Zadbaj o to, by była funkcjonalna i estetyczna, a każdy element miał swoje miejsce.

Muzyka, która odpręża

Nieodłącznym elementem domowego SPA może być również muzyka. Delikatne dźwięki natury, spokojne melodie czy odgłosy szumu wody to doskonałe tło do relaksu. Wiele nowoczesnych łazienek wyposażonych jest w systemy nagłośnienia, które umożliwiają odtwarzanie ulubionych utworów podczas kąpieli. Jeśli jednak nie planujesz takiej instalacji, wystarczy bezprzewodowy głośnik, który możesz zabrać ze sobą i cieszyć się muzyką, która sprzyja odprężeniu.

Czas dla siebie – klucz do pełnego relaksu

Nawet najpiękniej urządzona łazienka nie spełni swojej roli, jeśli nie znajdziesz czasu na chwilę wytchnienia. Zadbaj o regularne momenty tylko dla siebie, z dala od codziennych obowiązków i stresu. Kąpiel, maseczka na twarz, książka czy medytacja to sposoby, które pomogą zregenerować siły i naładować baterie. Pamiętaj, że relaks to nie luksus, lecz potrzeba, która pozwala zachować zdrowie i równowagę.

Stworzenie domowego SPA we własnej łazience to inwestycja w zdrowie i dobre samopoczucie. Odpowiednio zaplanowana przestrzeń, z dbałością o detale i indywidualne potrzeby, może stać się miejscem, które będzie sprzyjać codziennemu relaksowi. Warto zadbać o siebie i swoje otoczenie, by każda kąpiel była chwilą prawdziwego odprężenia.

Pozostałe artykuły

Być tu i teraz

W codziennym pędzie i natłoku obowiązków trudno jest nam znaleźć chwilę dla siebie i naprawdę być w niej obecnymi. Bez mechanicznego, pospiesznego picia kawy czy myślenia o milionie domowych sprawunków lub rozpamiętywania mijającego dnia. Tak, jest to trudne, ale nie niemożliwe.

Mindfulness wymaga pełnego zaangażowania i skupienia, a przede wszystkim docenienia tego, co tu i teraz.

Skupienie się na chwili i przeżywanie jej w świadomy sposób znane jest jako mindfullnes lub uważność. Jest to zarówno swego rodzaju podejście do bycia tu i teraz, jak i zbiór technik, które pozwolą nam na wejście w stan uważności, bez oceniania czy rozpraszania się pobocznymi myślami. Praktyka uważności może dotyczyć zarówno sytuacji zewnętrznych, jak i naszego życia wewnętrznego i możemy dbać o nią w niemal każdym aspekcie naszego życia.

Nikt nie rodzi się uważny

Mindfulness nie bez powodu łączy się ze słowem praktyka. Chociaż niektórzy z nas mają lepsze predyspozycje do skupienia się na chwili i jej świadomym przeżywaniu, nie oznacza to, że ci mniej obdarzeni przez naturę nie mają szans osiągnąć tego stanu. Wszystko jest właśnie kwestią praktyki. Dzieje się tak dlatego, że nawet ci, którzy mają do tego predyspozycje, muszą skupić się na nie-myśleniu. A im bardziej staramy się nie-myśleć o czymś, tym bardziej ta myśl natrętnie krąży nam w głowie. Sytuacji nie poprawia też fakt, że mamy tendencję do utożsamiania się ze swoimi myślami, poglądami i przekonaniami (a jedną z podstaw uważności jest wszak nieosądzanie). Część z nas odtwarza w głowie sytuacje z przeszłości, część zaś skupia się na tym, co dopiero nadejdzie, a żaden z tych schematów nie pomaga nam w byciu tu i teraz. Kluczowe jest zatem odwrócenie swojej uwagi od tego, co ją zaprząta, za pomocą rozmaitych technik ukierunkowanych na skupienie się na tu i teraz. Psycholog Marta Tabor poleca rozpocząć od prostych działań, takich jak próby świadomego, nieco wolniejszego niż zwykle oddechu (szczególnie w sytuacjach zwiększonego niepokoju lub przed snem).

Regularna praktyka uważności przede wszystkim sprzyja redukcji stresu. Sprzyja wyciszeniu i wsłuchaniu się w siebie. Bez wątpienia wszystko to wpływa korzystnie na kreatywność, co może przynosić pozytywne konsekwencje zawodowe i osobiste.

Marta Tabor

Skupienie się na tym, co tu i teraz, jest możliwe także podczas wieczornych rytuałów pielęgnacyjnych. Zamiast skracać czas poświęcony dla siebie do niezbędnego minimum, warto pozwolić sobie na "rozpłynięcie się" w chwili. Jeśli szykujesz dla siebie kąpiel, zwróć uwagę na takie elementy, jak przytłumione, nastrojowe światło, wybierz muzykę, która cię relaksuje, zapachy, które uwielbiasz. Połóż się w wannie z puszystą pianą i skup się na jej dotyku na skórze. Zamknij oczy i pozwól sobie na całkowite odcięcie się od świata i zanurzenie w przyjemności. Nie myśl o tym, jak wyglądasz i ile "mogłabyś" schudnąć. Skup się na oddechu i stopniowo wydłużaj go i zwalniaj.

Dlaczego warto być uważnym?

Przede wszystkim – dla siebie, swojego zdrowia i komfortu psychicznego. A także zmiany relacji z samym sobą i otoczeniem. Uważne wejście w każdą, nawet najprostszą sytuację pozwala na odkrycie w niej niezwykłych rzeczy – spacer, o którym pisaliśmy, ma szansę zmienić się w sensualne, relaksujące doznanie, pozwalające nam na dostrzeżenie piękna w świecie, który nas otacza. Wsłuchanie się w siebie i poczucie własnego ciała to także droga nie tylko do samoakceptacji, ale też pokochania się na nowo.

Praca z oddechem pomaga także poprawić jakość naszego snu, co w naturalny sposób wpłynie na poprawę jakości całego naszego funkcjonowania. Jeśli zatem szukałaś czegoś, co może pomóc ci odciąć się od codziennej gonitwy za deadline'ami i ASAP-ami i pozytywnie wpłynie na niemal każdy aspekt twojego życia – uważność może być tym, czego szukasz.

Pozostałe artykuły

Self-care, czyli codzienna porcja zaopiekowania się… sobą

Czy rytuały pielęgnacyjne mogą pomóc nam w walce ze stresem? Jak self-care łączy ciało z duchem? I czy to jedynie domena kobiet? O tym i o wielu innych aspektach dbałości o siebie i zaopiekowania się sobą rozmawiamy z psycholog Martą Tabor.

Magdalena Stadrynek: Self-care to ostatnio bardzo modne hasło, ale czym ono tak naprawdę jest?

Marta Tabor, psycholog i certyfikowana psychoterapeutka poznawczo-behawioralna: Dzięki niebiosom, że stało się modne! ;) Wreszcie myślimy otwarcie o nas samych i coś w tej sprawie robimy. Self-care to dbanie o siebie w różnych kontekstach. Zarówno tym fizycznym, jak i psychicznym oraz emocjonalnym. Pod to hasło możemy podpiąć wszystkie te aktywności, które służą poprawie naszego dobrostanu.

Na jakich obszarach można wprowadzić jego zasady?

Tak naprawdę na takich, na których czujemy, że może być lepiej. Co oznacza, że możemy wpłynąć na swoje zdrowie fizyczne i zacząć dbać o regularną aktywność, zdrową i zbilansowaną dietę, jakościowy i odpowiednio długi sen. Drugi, niezwykle ważny obszar, którym warto się zaopiekować, jest oczywiście zdrowie psychiczne, czyli wszelkie metody mające na celu zaopiekowanie się emocjami, trudami egzystencjalnymi, niekorzystnymi relacjami w naszym życiu, nadmiernym stresem.

Od czego warto zacząć swoją przygodę z dbaniem o siebie?

Od podstaw! Zacznijmy od zwiększenia spontanicznej aktywności fizycznej (tzw. NEAT), czyli np. spacer po pieczywo zamiast podróży samochodem, wejście schodami zamiast wjechanie windą – wszystko to, co nie jest typowym treningiem, a mobilizuje nas do mniejszej bądź większej aktywności. Nieocenione jest również przebywanie wśród natury, co wpływa na obniżenie poziomu kortyzolu w organizmie. Zacznij zwracać uwagę na to, co jesz i jak śpisz, nie zapominaj o korzyściach płynących z przebywania na świetle słonecznym.

Jak ważne jest to, by znaleźć dla siebie czas i dlaczego warto to robić?

Myślę, że jest to jedna z najważniejszych kwestii, ponieważ od tego zależy nasze zdrowie. Nie znajdując czasu dla siebie, trudno nam odpoczywać, a tym samym być zdrowym zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Problem z wygospodarowaniem czasu na odpoczynek, aktywności, które sprawiają radość, czy chociażby na refleksje nad sobą i swoją egzystencją sprawia, że życie traci kolor, a bywa, że również sens. Trudno o szczęście, kiedy nie ma przestrzeni na zadbanie o siebie, relacje z innymi i swój rozwój, zarówno duchowy, jak i zawodowy. Regeneracja sprzyja przecież kreatywności!

Jaką rolę w pielęgnowaniu swojego dobrostanu odgrywa dbanie o siebie w sensie fizycznym (pielęgnacja, aktywność fizyczna etc.)? Jak łączą się ze sobą te dwa światy?

Dobrostan to po prostu dbanie o siebie. Nie ma tutaj płaszczyzny ważniejszej i mniej ważnej. Zdrowie psychiczne i fizyczne są tak samo ważne, ponieważ trudno o zdrowe ciało, kiedy dusza choruje i odwrotnie. Potwierdza to chociażby fakt, że różne problemy fizjologiczne korelują np. z zaburzeniami lękowymi czy zaburzeniami nastroju. Jest coraz więcej badań kładących ogromny nacisk na aktywność fizyczną celem wspomagania leczenia zaburzeń psychicznych. Odnosząc się do wyśmiewanych haseł z gazet typu "masz depresję – idź pobiegać". Oczywiście, że osoba z głęboką depresją nie jest w stanie tego zrobić, ale w pewnym momencie zdrowienia wprowadzenie aktywności będzie niezwykle pomocne. Nie trzeba od razu przebiec maratonu. Wystarczą regularne spacery. Oczywiście podstawą jest psychoterapia lub psychoterapia z farmakoterapią.

Zauważyłam też, że dla wielu osób dbanie o ciało jest informacją, że jest dobrze, że mają przestrzeń dla siebie. Wygospodarowanie czasu na to, żeby zadbać o pielęgnację, sprawia, że czujemy większą sprawczość. A wzrost sprawczości przekłada się na nastrój i myślenie o sobie.

Czy rytuały pielęgnacyjno-kosmetyczne mogą pomóc nam w poradzeniu sobie np. ze stresem czy przebodźcowaniem?

Zdecydowanie tak. Rytuały pielęgnacyjne działają odprężająco, pozwalają skupić uwagę na sobie i swoim ciele. Pomaga to w wyciszeniu i redukcji stresu. Daje przestrzeń na regenerację. Dbanie o siebie samo w sobie jest korzystne nie tylko dla ciała, wyglądu, ale również dla naszego zdrowia psychicznego.

1. Dbałość o siebie nie jest zarezerwowana jedynie dla kobiet.
2. Męski self-care nie jest już tematem tabu i powodem do wstydu.
3. Rytuały pielęgnacyjne to forma zaopiekowania się sobą.
Marta Tabor, psycholog i certyfikowana psychoterapeutka poznawczo-behawioralna

Wydaje się, że takie połączenie między psychiką a pielęgnacją czy dbaniem o siebie jest mocno powiązane z kobietami. Dlaczego tak się dzieje?

To być może wciąż pokłosie presji, jaką na sobie czasem czujemy, żeby dobrze wyglądać i zawsze być zadbaną. Wciąż, mimo zmian, wymaga się od nas wiele. Z drugiej strony może po prostu to lubimy? Nie ma przecież niczego złego w dbaniu o piękno. Szczególnie jeśli to nasz świadomy i dobrowolny wybór J 

Każda z nas zasługuje na ucieczkę do swojego sanktuarium i skupienie się na sobie?

Zdecydowanie! Myślę, że każdy człowiek powinien mieć możliwość, aby niekiedy poświęcić czas tylko dla siebie i tylko na rzeczy, na które ma ochotę. Self-care to nie jakiś wymysł dzisiejszych czasów. To wzrost świadomości, że zaopiekowani pod każdym względem ludzie to zdrowe, szczęśliwe i dobrze funkcjonujące społeczeństwo.

Czy to oznacza, że świat self-care jest "zamknięty" dla mężczyzn? Jak to zmienić? I czym ich podejście do tego typu działań może różnić się od kobiecego?

Self-care nie jest zarezerwowany dla kobiet! Jest ważny dla każdego bez względu na płeć. Każdy potrzebuje przestrzeni na możliwość dbania o siebie. Na szczęście wiedza na temat self-care nie jest zarezerwowana jedynie dla kobiet i wielu, wielu mężczyzn żyje naprawdę świadomie. A co najważniejsze, już się tego nie wstydzi ;) Self-care to tak szerokie pojęcie, że każdy znajdzie dla siebie rodzaj aktywności, która wpłynie pozytywnie na jego dobrostan.